-Nie no, spoko.Ale to też moja wina ponieważ nie poświęcam ci czasu.Przepraszam.-powiedziałam i bardziej się w niego wtuliłam.Siedzieliśmy tak jakiś czas.Bardzo się cieszyłam że jestem właśnie z nim.Nagle podnioslam glowe żeby coś powiedziec, ale Nathan byl tak blisko ze go pocalowalam.Nie oderwalam sie.Nie moglłm.Miał takie miekkie, soczyste usta.Cud, miod, malina.Nathan tak jakby ''calowal mnie z pasja''.Zachłannie i namietnie.Nie powiem, ze mi sie nie podoba, ale to przeciez tylko moj przyjaciel.Chcialam .. tak bardzo chciałam go pocałować chociaż jeden raz.Spelnilo sie moje marzenie.Ale to na pewno i tak dla niego nic nie znaczy.Ale w dupie to mam.Dla mnie jest to najlepsza chwila w zyciu.I nik i nic tego kurwa nie zmieni.Nagle Nathan zaczal mnie klasc na lozku.Polozyl mnie.Byl nade mną.Ręką gładził mój policzek.Zaczął zjeżdżać ze swoimi pocałunkami w dół.Teraz całował moją szyję.Nagle drzwi od pokoju otworzyły się a w nich stanęła Jessica.Jak oparzeni oderwaliśmy sie od siebie.Jessica widząc co właśnie robiliśmy zawstydziła się troszeczkę.
-Ja .. na prawde .. chciałam tylko .. -zacinała się-Oj, to już nie ważne.Pogadamy jutro.-powiedziała uśmiechnięta i wyszła.My lekko zawstydzeni zaistniałą sytuacją nie odzywaliśmy się.Mieliśmy spuszczone głowy.Nikt nie miał zamiaru się odzywać.W końcu irytowała mnie ta cisza i powiedziałam.
-Idę się umyć.Zaraz wracam.-poszłam do łazienki wolnym krokiem.Gdy już byłam w łazience zamknęłam się na klucz i weszłam pod prysznic.Kocham ten stan kiedy ciepłe krople wody spływiają po moim nagim ciele.wtedy zawsze jestem rozlużniona, zrelaksowana.Wtedy zawsze mogę na spokojnie pomyśleć o tym wszystkim co dzieje się wokół mnie.Albo o Nathanie, jak kto woli.To był raj, po prostu raj kiedy mnie całował.Czułam się najwspanialszą dziewczyną na świecie.Na serio.
Prysznic brałam jeszcze chyba z 15 min.Wyszłam spod prysznica, wytarłam się i założyłam przy dużą bluzkę.Włosy wysuszyłam i zawiązałam w luźnego koka.Wyszłam z łazienki i skierowałam się do pokoju Jessici na chwilke.Ciekawe co by to było gdyby nie weszła do pokoju.Może byłoby coś więcej niż pocałunki?Zapukałam i weszłam.
-Puka się.-powiedziałam siadając obok niej na łóżku.
-Zamyka się na klucz.A tak po drugie to podoba ci się mój brat?-zapytała, a ja westchnęłam
-Tak, ale .. ale proszę nie mów mu.Ani nikomu.-powiedziałam a w oku zakręciła mi się łezka, a następnie poleciała po moim chłodnym policzku.
-Ej, nie płacz.Przecież nikomu nie powiem ..
Nathan
Sydney poszła się umyć, a ja nadal siedziałem tak na łóżku.Zawstydzony swoim zachowaniem.Nie wiem co we mnie wstąpiło.Nie wiem jak ale coś mnie do niej ciągnie.To fakt, że podoba mi się moja najlepsza przyjaciółka.Ona .. ona jest .. piękna ..? Nie.To za małe określenie.Ona jest ideałem każdej dziewczyny.Rozrywkowa, skromna, wesoła, ma poczucie humoru, zajebista, wspaniała .. jednym słowem IDEALNA.Myślałem tak długooo o niej, ale postanowiłem przestać i przejść się do Jess po dobrą rade.Wyszedłem z pokoju i skierowałem się w stronę uchylonych lekko drzwi Jessici.Można było przez nią troszeczkę zobaczyć, ale nie miałem takiego zamiaru.Gdy chciałem zapukać usłyszałem głos Jess.
-Przecież nikomu nie powiem ..-wtedy postanowiłem ni wchodzić tylko posłuchać do kogo ona mówi.Spojrzałem przez tą dziurkę w drzwiach i zobaczyłem że Sas (ksywa Sydney.) siedzi obok Jess i płacze.
-Ale ja nie mogę go tak dalej okłamywać.Chce żeby on o tym wiedział, ale .. ale się boję że mnie odrzuci, rozumiesz ..?-usłyszałem głos Sas.O czym ona mówi?Ona mnie okłamuje?
-A jeśli on czuje to samo do ciebie?Może też cię kocha.-powiedziała blondynka.Czy .. czy to prawda że Sydney się we mnie kocha?Ona mnie kocha?O mój boże, ona mnie kocha!Kocha, kocha!!Ale nie jak brata tylko jak .. jak kogoś więcej!!O tak ... umc,umc .. ona mnie kochaaa!!Um .. sorry . odbija mi !Ale normalnie cieszę się jak dziecko.A najlepsze jest to że już wiem co ona powie gdy jej to wyznam, że też ją kocham!
-Ale ... jeśli nawet on też mnie kocha .. to nie możemy razem być.-powiedziała Sas.O czym ona tym razem mówi ...?Dlaczego niby nie możemy razme być ..?
-Dlaczego?-zapytała Jess.-Przecież ty tego chcesz.Chcesz z nim chodzić, prawda ..?
-Tak, oczywiście.Ale mój były ... ciagle .. mnie prześladuje.Od kąd z nim zerwałam, bo mnie wykorzystywał, ciągle truje mi dupę.Mówi że z nim się nie zrywa i w ogóle, że i tak będę jeszcze jego.Jeśli nie będę z nim, nie będę z nikim.To jest jego teoria.-wytłumaczyła powoli przez płacz.Jej były chłopak .. no pięknie.I ten skurwiel myśli że Sas to jego własność?''Jeśli nie będę z nim, nie będę z nikim'' te słowa ciągle chodziły mi po głowie.Postanowiłem pójść do pokoju, jakby niby nic ..
Badabadabummmmm ....
Masakra, po prostu masakra.
Dodam nowego bohatera i będzie miał na imię Scott i będzie to były chłopak Sas.
I dodałam również Sydney ksywkę!-Sas
To tak ..
To teraz opierdol!
Mówiłam piszcie komentarze bo to daje mi motywacje, a pod ostatnim ile komentarzy? ... zero komentarzy ZERO!
Proszę piszcie chociaż kropki i zaznaczajcie pod rozdziałem ''Przeczytane'' czy jakoś tak.
To.. do następnego i komentować albo zaznaczać mi tu :D xdd =)
-Dlaczego?-zapytała Jess.-Przecież ty tego chcesz.Chcesz z nim chodzić, prawda ..?
-Tak, oczywiście.Ale mój były ... ciagle .. mnie prześladuje.Od kąd z nim zerwałam, bo mnie wykorzystywał, ciągle truje mi dupę.Mówi że z nim się nie zrywa i w ogóle, że i tak będę jeszcze jego.Jeśli nie będę z nim, nie będę z nikim.To jest jego teoria.-wytłumaczyła powoli przez płacz.Jej były chłopak .. no pięknie.I ten skurwiel myśli że Sas to jego własność?''Jeśli nie będę z nim, nie będę z nikim'' te słowa ciągle chodziły mi po głowie.Postanowiłem pójść do pokoju, jakby niby nic ..
Badabadabummmmm ....
Masakra, po prostu masakra.
Dodam nowego bohatera i będzie miał na imię Scott i będzie to były chłopak Sas.
I dodałam również Sydney ksywkę!-Sas
To tak ..
To teraz opierdol!
Mówiłam piszcie komentarze bo to daje mi motywacje, a pod ostatnim ile komentarzy? ... zero komentarzy ZERO!
Proszę piszcie chociaż kropki i zaznaczajcie pod rozdziałem ''Przeczytane'' czy jakoś tak.
To.. do następnego i komentować albo zaznaczać mi tu :D xdd =)
Superowski jak zwykle kochana!
OdpowiedzUsuńZajebiście piszesz i tyle!
Dawaj szybciutko nexta ploseee :*
fajny fajny..♥
OdpowiedzUsuń