Siedziałam na Nathanie okrakiem.Zerwałam z niego koszulke i zaczęłam drapać go moimi pazurkami po jego nagim torsie.Nagle poczułam jak jego przyjaciel się podnosi.Uśmiechnęłam się poprzez pocałunki z tego powodu.
Leżałam, a Nathan był nade mną.Całowaliśmy się namiętnie i zachłannie.Kochałam ten stan, kiedy Nathan dotykał mnie, moje ciało.Nathan zjeżdżał na dół ze swoimi pocałunkami.Akurat Nathan całował mnie po szyi i gładził moje udo.
Nawzajem pozbyliśmy się swoich ubrań i zostawiliśmy tylko bieliznę.Chciałam żeby Nathan zerwał ze mnie tą bieliznę i wszedł we mnie.On natomiast jakby to zauważył i zaczął się ze mną drażnić.Włożył mi rękę w majtki.Na początku dwa palce.Ale jak dołożył trzeciego powiedziałam:
-Kotku dochodzę.-gdy to usłyszał to od razu wyjął je.Odpiął mi stanik i zdjął ze mnie moje seksowniutkie majteczki.A ja natomiast zdjęłam mu bokserki.Zobaczyłam tam wielkiego penisa (haha to mnie rozwala xdd :D ).Nathan nie czekając na nic wszedł we mnie.Jeknęłam cicho jak narazie (xdd).Nath zaczął się we mnie poruszać coraz bardziej,coraz szybciej.Jękałam coraz głośniej ...
- Jakie są Twoje dwa ulubione państwa? -zapytalam sie Nathana lezac z nim w lozku.
- Twoje oczy i usta.-odpowiedzial
- To nie państwa... -skomentowalam
- Ale Ty jesteś całym moim światem.-powiedzial i namietnie mnie pocalowal ...
-Za 30 minut musze byc w tej cholernej kawiarni!-mowila zdenerwowana Jess chodzac po salonie
-Uspokuj sie.To twoj przyjaciel jak na razie i nigdy sie nie stresowalas jak z nim wychodzilas,a teraz to co?-zapytalam i pokazalam jej zeby usiadla obok mnie na kanapie.
-No, ale mi na prawde na nim zalezy.-zaczela
-Wiem to.-powiedzialam i westchnelam.-Dam ci rade.Zrob ten pierwszy krok!Jak bedziecie siedziec dotknij jego dloni, jak bedziecie szli zlap go za reke, jak odprowadzi cie pod dom daj mu calusa w policzek.A jezeli on przyjdzie na to spotkanie z roza to jestem pewna, ze on tez sie w tobie potajemnie podkochuje.-powiedzialam.
-Dziekuje, tyle dla mnie robisz, dajesz mi dobre rady jak pare lat temu, na prawde kocham cie, ale tak po przyjacielsku.Jestes moja najlepsza przyjaciolka!-powiedziala i mnie przytulila.
-Ty moja tez.-odparlam.-A teraz ruszaj tyleczek i lec do kochasia.-powiedzialam odrywajac sie od niej i jak Jess wstala kleplam ja w tylek.-Tylko wiesz.nie bierz go na jedna noc.-usmiechnelam sie.
-Spokojnie.Nie dopuszcze do tego
-no ja mam nadzieje.pozniej mi wszystko opowiesz.szczegoly nawet jak bedziesz musiala jakis pornos mi opowiadac to ja chetnie poslucham.-powiedzialam i zaczelaysmy sie smiac.
-Dobra .. to ja lece.Pa-pozeganala sie i wyszla.Ja tylko sie usmiechnelam i westchnelam ..
Jest oto taki byle jaki ..
nie mam czasu pisac tego bloga, rozdzialy beda pojawiac sie rzadziej ..
i nikt nie komentuje .. smutam z tego powodu ;_;
prosze komentujcie .. ja tak ciagle i ciagle prosze. ..ale tak ladnie prosze .. chociaz jedna kropka albo jedno slowo ..
to paa :*
Jezu dziewczyno to jest po prostu ZAJEBISTE... Jesteś boska. Błagam pisz go dalej.
OdpowiedzUsuń